Świat pokemon czeka!!!!!! Załóż konto, a zostaniesz przeniesiony do świata Pokemon!!
Użytkownik
- Jesteś moim wybawcą, chyba już przestało padać, chodź pokaże Ci gdzie jest zakład mojego taty. - oznajmił i uścisnął Twoją dłoń
Opuściliście budynek i ruszyliście w stronę małego lasku, gdzie znajdował się owy zakład. Słońce ogrzewało Was swoimi promieniami, a przyjemny wiaterek owiewał Wasze twarze...
- To tutaj! - wskazał młody trener na małą chatkę, do której weszliście. Zauważyłeś jak jakiś mężczyzna, który był zapewne ojcem tego chłopaka wytwarzał kolejne szkła. Zostałeś przedstawiony przez swojego towarzysza, a następnie usiedliście w trójkę w salonie i piliście herbatę, do której można było pochrupać sobie ciastka zbożowe.
Offline
-Dziękuje za herbatę..
-A więc kiedy ten Yanma tu przylatuje?
-O i chłopcze jak ty masz na imię?
Moje KG
Moje prace
My heart is White
Offline
Użytkownik
- Nazywam się Looise Bartaveil, a mój tata James. - powiedział przedstawiając się
- A co do Yanmy to przylatuje ona różnie, chodź zazwyczaj w godzinach popołudniowych, ale jak będzie nadlatywać usłyszymy na pewno jej trzepot skrzydeł, wiec nie ma obaw, że nam zwieje. - oznajmił
Offline
-Więc witaj Looise.
-Jeśli ta Yanma tak łatwo niszczy wszystko musi być silna..
-Musimy potrenować!
-Czy chcesz stoczyć walkę treningową?Może nasze pokemony poznają nowe ruchy.
Moje KG
Moje prace
My heart is White
Offline
Użytkownik
- Hmmm... czemu by nie mój wujek przesłał mi nowego pokemona, więc chodźmy znam świetne miejsce na treningową walkę! -
Offline
-A więc chodźmy..
-Zapomniałem ci powiedzieć!
-Mam na imię Xarder
-A tak z ciekawości gdzie jest ta sala treningowa?
Ostatnio edytowany przez Xarder (2012-06-02 17:53:43)
Moje KG
Moje prace
My heart is White
Offline
Użytkownik
- Niedaleko, 5 minut drogi stąd chodź! - zawołał i zaprowadził Cię do wskazanego miejsca
- Pierwszy możesz ty zacząć! - dodał
Offline
-Keygan pokaż się!
-Dzisiaj stoczysz swą pierwszą walkę!Przyłóż się!
Moje KG
Moje prace
My heart is White
Offline
Użytkownik
- Tepig ruszaj! - zawołał Loouise
Keygan:
HP - 100%
Stan - Pełen Sił.
Tepig:
HP - 100%
Stan - Pełen Sił.
Offline
-To zaczynamy!
-Key użyj Leer, Teraz zacznij biegnąć w stronę Tepig'a i skacz we wszystkie strony podczas biegu!
Gdy będziesz przy nim to skocz na niego i wciśnij go do ziemi! Jak będzie wciśnięty to Drap go!
Moje KG
Moje prace
My heart is White
Offline
Użytkownik
- Tepig Tail Whip, a następnie kiedy Chimchar będzie chciał skoczyć to ty także wyskocz i zaatakuj Tackle! -
Chimchar użył Leer, a z kolei Tepig Tail Whip co spowodowało spadek obrony u obu pokemonów. Następnie Twój pokemon zgodnie z poleceniem skakał wokół przeciwnika, a następnie skoczył na niego jednak, kiedy się do tego przygotowywał Tepig skoczył także ku niemu i doszło do zderzenia się. Jednakże Tepig, że jest masywniejszy spowodował odrzut Chimchar'a do tyłu.
Chimchar:
HP - 80%
Obrona - 80%
Stan - Zmęczony, Poobijany, Leży na Ziemi.
Tepig:
HP - 90%
Obrona - 80%
Stan - Trochę Zmęczony.
Offline
-Key co ty robisz? Dasz się tak poniewierać?!
-Pamiętasz walkę z Gulpinem, gdy waliłeś po klatce piersiowej?! Zrób to jeszcze raz!
-Teraz biegnij w stronę Tepiga i drapnie bez litości! Nie przestawaj go drapać!
Moje KG
Moje prace
My heart is White
Offline
Użytkownik
- Tepig przygotuj się i zaatakuj Tackle! -
Keygan zaczął walić pięściami po klatce piersiowej i wpadł w furię. Zaczął szarżować w kierunku przeciwnika, a gdy Tepig zaatakował Tackle przeskoczył go i z tyłu z zaskoczenia użył Scratch. Co gorsza Chimchar zadał krytyczny cios!
Chimchar:
HP - 80%
Obrona - 80%
Stan - Trochę Zmęczony, Poobijany.
Tepig:
HP - 60%
Obrona - 80%
Stan - Trochę Zmęczony, Podrapany.
Offline
-Wyzwól w sobie ogień!
-Teraz wyskocz na niego i drap go! Nie przestawaj drapać!
Rozglądam się czy w pobliżu niema drzew..
Moje KG
Moje prace
My heart is White
Offline
Użytkownik
Drzew już nie było, jednak furia Chimchar'a przestała działać co Tepig wykorzystał i zezłoszczony zaatakował Tackle...
Chimchar:
HP - 70%
Obrona - 80%
Stan - Trochę Zmęczony, Poobijany.
Tepig:
HP - 60%
Obrona - 80%
Stan - Trochę Zmęczony, Podrapany.
Offline